Jesień mnie cieniem zwiędłych drzew dotyka,
Słońce rozpływa się gasnącym złotem.
Pierścień dni moich z wolna się zamyka,
Czas mnie otoczył zwartym żywopłotem.
Ledwo ponad mogę sięgnąć okiem
Na pola szarym cichnące milczeniem.
Serce uśmierza się tętnem głębokiem.
Czemu nachodzisz mnie, wiosno, wspomnieniem?
Tak wiele ważnych spraw mam do zachodu,
Zanim z mym cieniem zostaniemy sami.
Czemu mi rzucasz kamień do ogrodu
I mącisz moją rozmowę z ptakami?
Leopold Staff
OdpowiedzUsuńHej ,znalazłam twojego bloga zupełnie przez przypadek . ale dziękuję za ten 'przypadek'
twoje zdjęcia są genialne , osoby które mówią ,że są 'słabej jakości' po prostu się nie znają i nie mają pojęcia jaką fotografią się zajmujesz :3
a tak po za tym jesteś śliczna i masz cudowne okulary :)
ps . posiadasz może konto na tumblr ?
~~ anonimek ~~
hej bardzo mi miło ((:
Usuńmam tumblra: http://thingswhichcanmakeyouhappy.tumblr.com/ ale rzadko coś repostuję, cześciej na soupie
Nosisz perukę ?
OdpowiedzUsuńzdarza się, do zdjęć
Usuńprzedobrzyłaś.
OdpowiedzUsuńzakochałam się w zdjeciach ! sa świetne!!!
OdpowiedzUsuńtrafiłam tu przypadkowo, ale będę zaglądać zdecydowanie częściej!
zapraszam również do mnie:http://kingacreations.blogspot.com/
piękna jesień, piękne zdjęcia, piękna Ty. :-)
OdpowiedzUsuń